Szkolenie jest nieodłączną przyjemnością posiadania hovawarta i można je rozpocząć już nawet z dwumiesięcznym szczenięciem. Szczeniaka możemy szkolić od pierwszych dni, kiedy tylko oswoi się z nowym domem. Jeżeli jest to Wasz pierwszy pies i nie bardzo wiecie jak się za to zabrać, możecie udać się do profesjonalnej szkoły dla psów.
Psich szkół jest naprawdę dużo, dlatego pokrótce napiszę, czym się kierować wybierając odpowiednią. Polecam szkoły, które oferują:
• szkolenie metodami pozytywnymi,
• szkolenie klikerowe
• szkolenie przewodników psów (czyli instruktorzy uczą Was, jak postępować z psem)
Odradzam:
• szkoły używające tzw. tradycyjnych metod, czyli metod siłowych.
• szkoły, w których psy chodzą w kolczatkach
Szkoły na ogół posiadają bardzo szeroką ofertę, od psiego przedszkola zaczynając, a na kursach IPO kończąc. Które szkolenie będzie najlepsze dla Waszego psa?
Jeżeli Wasz pupil nie skończył jeszcze pół roku, możecie wybrać się z nim do psiego przedszkola, gdzie nauczycie się jak pracować z psem, a pies nauczy się pracować z Wami oraz współegzystować z innymi psami.
Ponieważ hovawart jest psem szybko uczącym się i bardzo to lubiącym, po etapie psiego przedszkola zaleca się odbycie z nim przynajmniej kursu podstawowego posłuszeństwa. Wiele szkół oferuje takie kursy, tzw. PT (Pies Towarzyszący). Na takim kursie Wasz pies nauczy się m.in. chodzenia przy nodze na smyczy i bez, aportowania, komend „siad”, „waruj”, „zostań”. Jednym słowem samych pożytecznych i przydających się w życiu codziennym rzeczy. Kurs możemy zakończyć egzaminem Związku Kynologicznego o takiej samej nazwie (Pies Towarzyszący), który jest podzielony na trzy stopnie trudności. Dodatkowo od stosunkowo nie dawna w Polsce możemy trenować Obedience, w skrócie OB czyli jak wskazuje angielska nazwa czyste posłuszeństwo. Kurs OB również możemy zakończyć egzaminem/zawodami na jednym z czterech stopni trudności. Warto zainteresować się też kursem BH, który od połowy 2011 roku jest obowiązkowy dla psów mających zamiar zdawać IPO (o tym niżej). Taki egzamin składa się z dwóch części: „posłuszeństwa” opartego głównie na chodzeniu przy nodze, oraz „socjalizacji” mającej na celu sprawdzenie jak nasz pies zachowuje się podczas codziennych sytuacji.
Następnym celem szkoleniowym może być kurs PTT1 (Pies Towarzysząco-Tropiący 1. stopnia). Oprócz posłuszeństwa na takim kursie nasz pies nauczy się tropienia, czyli czegoś, co hovy lubią najbardziej:). Hovawarty mają doskonały węch (podobno lepszy niż owczarki niemieckie), tak więc chodzenie po śladzie przewodnika to dla nich super zabawa. Dla bardziej zaawansowanych tropicieli jest PTT2, na którym ślad jest układany przez obcą osobę, długi na 900 kroków, ma 4 załamania (z czego 2 pod kątem ostrym) i jest stary na 60 minut(posiada także ślad zwodniczy). Posłuszeństwo również jest nieco trudniejsze od tego na poziomie pierwszym, choć egzamin skupia się na tropieniu.
Jednak prawdziwi miłośnicy tropienia mogą sprawdzić swoje umiejętności na egzaminie IPO-FH, na którym psy muszą przejść 2 ślady obce. Ślad ma ok. 1800 kroków z 7 załamaniami, taką samą ilością przedmiotów i ślad zwodniczy. Ślad jest również odpowiednio stary – półtorej godziny. Niestety w Polsce rzadko odbywają się tego typu egzaminy.
Następnym etapem może być IPO1, czyli coś dla psów pewnych siebie i o mocnej psychice. Oprócz tropienia i posłuszeństwa taki kurs zawiera obronę, czyli atak na pozoranta i „walkę” z nim. Taka właśnie symulowana walka jest świetną zabawą dla każdego hovawarta, pod warunkiem, że jest dobrze prowadzona przez pozoranta. IPO ma trzy stopnie, każdy trudniejszy od poprzedniego.
Osobom, które nie chcą tropić lub ćwiczyć obrony, a chcą aktywnie spędzać czas z psem polecam Agility. W tej dyscyplinie mamy do pokonania z psem tor przeszkód w jak najkrótszym czasie. Przewodnik może wydawać polecenia tylko za pomocą sygnałów słownych i optycznych, a pies biega bez obroży, dlatego musi być bardzo posłuszny :)
Wszystkie regulaminy psich dyscyplin sportowych znajdziecie tutaj.
I na koniec o czym należy pamiętać przy szkoleniu. Otóż hovawarty szybko się nudzą, więc ćwiczenia muszą byćkrótkie i urozmaicane np. zmianą kolejności, dobrze by było także zmieniać place, na których ćwiczymy, oraz od czasu do czasu pozorantów(przy szkoleniu IPO). I oczywiście należy pamiętać, że wszystkie komendy, których będziecie uczyć Waszego pupila, powinny być powtarzane codziennie, gdyż wystarczy tylko 5 minut, aby dobrze je utrwalić!
Pamiętajcie – szkolenie ma być świetną zabawą zarówno dla Was jak i dla psa!